Madera 2011


     Gdy myślę o Maderze, to przypomina mi się Norwegia. Trudno mi uniknąć skojarzeń, kiedy wspominam groźne i strome urwiska wpadające wprost do wody, zielone doliny wyrzeźbione u podnóży gór oraz bardzo kręte drogi wijące się pomiędzy szczytami oraz na zboczach gór. Oczywiście te dwa daleko leżące od siebie miejsca więcej dzieli niż łączy, ale niejednokrotnie, zatrzymując się w wielu miejscach i podziwiając rozległe widoki nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że przeżywam déjà vu...

     Madera to wyspa niewielka, ale to 56 kilometrów kondensacji i esencji tego, co w naturze najpiękniejsze. W wielu opisach określana jako jedna z najpiękniejszych wysp w Europie - i chociaż nie widziałem ich wszystkich, to mam wrażenie, że poprzeczka zawisła bardzo wysoko i niełatwo będzie ją przeskoczyć...


Dalej